1970-1979

1970

lipiec
Koniec pracy nad Koncertem wiolonczelowym.

14 października
Prawykonanie Koncertu wiolonczelowego w Londynie.

Znajduję się teraz w trudnym okresie, pełnym niemiłych doświadczeń. Pomimo to nadal pracuję nad Koncertem wiolonczelowym, podejmując wszelkie starania, aby zachować duchową niezależność od świata zewnętrznego, niezbędny warunek dla mojej pracy.

(Z listu do Mario di Bonaventury z  9 VI 1970.)

Pojąłem, że powstało właśnie to, o czym marzyłem. Zanim jeszcze zacząłem go grać, już na podstawie nut stwierdziłem, że Lutosławski skomponował taką muzykę, jakiej pragnąłem.

(Czwarte życie. Z Mścisławem Rostropowiczem rozmawia Mieczysław Kominek, „Studio” 1994, nr 3.)


1971

Pierwsze wyróżnienie tytułem doktora honoris causa (Cleveland).

Nagroda im. Ravela za całokształt twórczości.

Nadanie honorowego członkostwa ZKP.

Lecz pewnego dnia, jeśli tylko starczy wam wytrwałości i talentu, narzuci się wam, nie wiadomo jakim sposobem, niespodziewanie zestawienie jakichś kilku dźwięków, które przejmie was zdumieniem. Albowiem w tym zestawieniu zawarta będzie ogromna ilość możliwości jego zastosowania. Ponadto zaś zestawienie to w niczym nie będzie przypominało tego, co już znaliście przedtem. Będzie to bardzo znamienny moment – moment narodzin indywidualności kompozytora […].

(Przemówienie w czasie Commencement w Cleveland, „Res Facta” vol. 9, Kraków 1982.)


1972

12 października
Prawykonanie w Weiz koło Grazu Preludiów i fugi (początkowy tytuł x+1).

grudzień
Wizyta w Moskwie przy okazji rosyjskiego prawykonania Koncertu wiolonczelowego.

Od tego roku pracuje nad nową symfonią na zamówienie Chicago Symphony Orchestra.

Ukazują się Rozmowy z Witoldem Lutosławskim Tadeusza Kaczyńskiego.

Jestem zwolennikiem poglądu, że nie istnieją kryteria wartości dzieła sztuki. Decydują o niej w każdym wypadku doznania odbiorcy i są one niemożliwe do obiektywnego uzasadnienia. Suma doznań wielu tysięcy odbiorców na przestrzeni dziesiątków lat, upostaciowana symbolicznie w słowie „czas”, orzeka o wartości dzieł sztuki.

(Z rozmyślań nad przyszłością muzyki, „Polish Music” 7 nr 2)


1973

Sześćdziesiąte urodziny.

styczeń
Koncerty z London Sinfonietta. W obronie zespołu mającego wówczas trudności finansowe kompozytor pisze list do „Timesa”.

Otrzymuje nagrodę ZKP.

Zostaje wiceprezesem ZKP (będzie pełnił tę funkcję do 1979 roku).

30 czerwca
Uniwersytet Warszawski nadaje mu tytuł doktora honoris causa.

Jesień – otrzymuje Nagrodę Sibeliusa.

30 września
Wykonanie Koncertu wiolonczelowego przez Heinricha Schiffa na Warszawskiej Jesieni razem z Preludiami i fugą.


1974

Lutosławski występuje z Berlińskimi Filharmonikami.

W Polskim Radio cykl audycji: Dzieła Witolda Lutosławskiego prowadzony przez Kaczyńskiego.

Ukazuje się wywiad-rzeka z Lutosławskim węgierskiego muzykologa Andrása Bálinta Vargi.

Interesuje mnie substancja muzyki, nie zaś bezpośrednie działanie na słuchaczy. Substancja bowiem zapewnia kompozycji zdolność do życia.

Nawet najdrobniejszy szczegół musi zadowalać w największym stopniu wrażliwość kompozytora. Innymi słowy, w muzyce nie mogą istnieć dźwięki obojętne.

(Z rozmowy z Andrásem Bálintem Vargą.)


1975

17 listopada
Ukończenie Les espaces du sommeil dedykowanych Fischerowi-Dieskauowi.

Z myślą o siedemdziesiątych urodzinach Paula Sachera powstaje Wariacja Sacherowska na wiolonczelę solo.

Opowiem teraz państwu, jak przebiegał mój proces komponowania muzyki do  wiersza Chabruna. Punktem wyjścia było potraktowanie każdej części oddzielnie. Przyjąłem, że każda ma swoją fizjonomię i swój charakter, a więc i swój muzyczny obraz. Istotne stały się dla mnie nowe słowa pojawiające się w poszczególnych częściach. Oczywiście nie dotyczy to części pierwszej, która prezentuje materiał do powtarzania. Natomiast już w drugiej zalążki nowej treści posłużyły mi do zdeterminowania jej charakteru. Quand le jour a rouvert les branches du jardin – czyli początek tego quasi-opowiadania podawany jest przez śpiew solowy bez akompaniamentu.

Muzyka części trzeciej przejmuje od tekstu nastrój dramatyczny, element gwałtowności. W czwartej części zaczynającej się od słów: Dormez cette paleur nous est venue de loin, słowo „bladość” rozumiem jako bladość śmiertelną. Przyjmuję, że część ta dotyczy śmierci domniemanych bohaterów – aluzja do śmierci kasztelanki i księcia. Natomiast część trzecia, którą nazwałem dramatyczną, jest jak gdyby wybuchem i tragicznym rozwiązaniem konfliktu.

Ten sposób odczytania jest w pełni subiektywny. Można byłoby powiedzieć, że napisałem utwór muzyczny do tekstu, w którym nie znajdują się treści odczytane przeze mnie. Jednak upoważnia mnie do tego tytuł i aluzje rozsiane po całym tekście.

(Fragment wypowiedzi Lutosławskiego na kursach w Baranowie, w: Muzyka w kontekście kultury, Spotkania muzyczne w Baranowie, Kraków 1978.)


1976

22 października
Prawykonanie Mi-parti w amsterdamskiej Concertgebouw.

EMI dokonuje nagrania sześciopłytowego albumu najważniejszych dzieł Lutosławskiego (wydany 1978).

Wychodzi książka Bogdana Pocieja – Lutosławski a wartość muzyki.

W ZSRR ukazuje się książka Lidii Rappoport o Lutosławskim.

Pierwsze spotkania w Baranowie, w których bierze udział Lutosławski.

W zasadzie powinienem przewidzieć wszystkie możliwe wersje wynikające z mego tekstu na skutek wprowadzenia gry zespołowej ad libitum i tak ten tekst skomponować, aby wszystkie wersje spełniały warunki określone na początku. Wyobrażenie sobie wszystkich możliwych wersji najczęściej nie jest możliwe. Jednak w rzeczywistości nie jest ono też wcale potrzebne.

Wystarczy skomponowanie tylko jednej wersji danego odcinka formy, tej mianowicie, którą z punktu widzenia pierwotnego zamierzenia można by nazwać wersją „najmniej korzystną”. Innymi słowy: ze wszystkich możliwych sytuacji, jakie mogą powstać z nakładania się na siebie elementów mej dźwiękowej wizji w wykonaniu ad libitum, wybieram tę, która najdalej odbiega od mych intencji. Nakładające się na siebie elementy poddaję następnie, jeśli to potrzebne, odpowiednim przekształceniom, tak aby nawet w tej „najmniej korzystnej” sytuacji spełniały swe zadania zgodnie z pierwotnym zamierzeniem.

(Fragment wypowiedzi Lutosławskiego na kursach w Baranowie, w: Muzyka w kontekście kultury, Spotkania muzyczne w Baranowie, Kraków 1978)


1977

21 lipca
Kompozytor otrzymuje Order Budowniczego Polski Ludowej.

lipiec
Lutosławski gościem na konkursie Rostropowicza w La Rochelle. Na konkursie koncert Lutosławskiego jednym z trzech do wyboru (obok utworów Szostakowicza i Dutilleux).

Ze Sławą dosyć często wykonywaliśmy Koncert w Anglii i USA, ale mnie najbardziej zapadło w pamięć wykonanie z la Rochelle, na zachodzie Francji, gdzie odbywał się konkurs wiolonczelowy Rostropowicza i jednocześnie festiwal muzyczny – regularnie tam organizowany. Tak się zdarzyło, że jednego dnia grał mój Koncert z orkiestrą z Lotaryngii w ramach konkursu laureat pierwszej nagrody Louis Claret, a następnego dnia Sława grał go ze mną w ramach festiwalu, z holenderską Orkiestrą Radiową Hilversum pod moją dyrekcją. Sława na pewno musiał sobie powiedzieć: „Teraz pokażę, jak się gra ten koncert”.

Ćwiczył może pół godziny, może godzinę, nie wiem, a grał jak nigdy przedtem. Było to tak zaraźliwe, że i ja, dyrygując orkiestrą, prawie „wpadłem w trans”. Również orkiestra grała jak „w uniesieniu”. Wykonanie było fenomenalne, nigdy przedtem ani potem nie słyszałem już takiego. Jest to jedno z najpiękniejszych wspomnień mego życia”.

(Lutosławski w rozmowie z Iriną Nikolską.)


1978

Krzysztof Zanussi realizuje film Baird, Lutosławski, Penderecki.

12 kwietnia
Prawykonanie Les espaces du sommeil  w Berlinie pod batutą kompozytora i z udziałem Dietricha Fischera-Diskaua.

Wykonanie było w 1978 roku, bo utwór czekał jakiś czas. Wtedy, kiedy posłałem mu partyturę, to on oczywiście miał już engagements na najbliższe dwa lata. Pierwsze wykonanie odbyło się prawie w trzy lata po ukończeniu utworu. […] To człowiek o niesłychanej łatwości, może nawet powiedziałbym aż czasami ryzykownej. Ja osobiście lubię ludzi, którzy z pewnym trudem pracują, dlatego że oni może wtedy dochodzą trochę dalej do istoty utworu. Chociaż muszę powiedzieć, że to nagranie jest bardzo piękne. Ale widać było, że on, tak jak wszystko, z wielką łatwością i szybkością opanował je. To jest imponujące.

(W rozmowie z Zofią Owińską.)


1979

5 maja
Zostaje ukończona Novelette napisana dla Rostropowicza i National Symphony Orchestra z Waszyngtonu.

lipiec
Lutosławski prowadzi koncerty, poprzedzone prelekcją, na słynnych Koncertach Promenadowych w Albert Hall (Les espaces du sommeil i Paroles tissées).

Rzeczywiście tego czasu jest coraz mniej, a pracy coraz więcej, niemniej, jak pani widzi, w tym pokoju jest dowód tego, jak bardzo lubię malarstwo. Jest piękna abstrakcja Stażewskiego, którą otrzymałem od niego w prezencie i która towarzyszy mi w mojej codziennej pracy, a także piękny kolorowy rysunek Barbary Zbrożyny. Mam również dwie akwaforty Vieiry da Silvy, które otrzymałem od niej samej. To jest tylko kilka obrazów, o których mówię. Jeżeli tylko mam czas będąc w podróży, odwiedzam galerie i muzea. Niestety, jest to coraz rzadsze.